Dziennik Gazeta Prawa opublikował mój tekst na temat zmian w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania ze Słowacją. (http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/778201,konczy-sie-raj-u-poludniowych-sasiadow.html). Jakich zatem najważniejszych zmian możemy się spodziewać?
Podwójny brak daniny
Dotychczasowa wersja umowy ze
Słowacją przewidywała, jako podstawową metodę unikania podwójnego
opodatkowania, tzw. wyłączenie z progresją. W uproszczeniu oznaczało to, że
jeżeli jakiś dochód mógł być
opodatkowany tylko na Słowacji, to Polska była zobowiązana zwolnić ten dochód z
opodatkowania, niezależnie od tego, czy podlegał on jakiemukolwiek podatkowi w
kraju, w którym został osiągnięty. Korzyść pojawiała się w sytuacji, gdy
Słowacja zwalniała określone kategorie dochodu od opodatkowania. Prowadziło to
do tzw. podwójnego nieopodatkowania, a zatem efektywnego zwolnienia z podatku.
Tuba dla unijnych zysków
Taka sytuacja miała miejsce w
odniesieniu do dochodu z dywidend osiąganych przez przedsiębiorstwa prowadzone
na Słowacji przez polskich rezydentów. Wewnętrzne prawo słowackie bowiem, nie
dość że zwalnia dywidendy z opodatkowania, to - odmiennie niż polskie przepisy
- może wiązać je z działalnością gospodarczą przedsiębiorcy. W sytuacji zatem,
gdy polski rezydent stawał się wspólnikiem spółki komandytowej, zyski z udziału
w tej spółce były traktowane jak zyski z działalności gospodarczej prowadzonej
na terenie Słowacji. W konsekwencji ich opodatkowanie było możliwe tylko na terenie Słowacji, gdzie -
przynajmniej w odniesieniu do dywidend - nie podlegają one opodatkowaniu.
Słowacka spółka komandytowa stała się zatem swoistą tubą, przez którą możliwe było ściąganie zysków z dywidend generowanych na terenie całej Unii Europejskiej.
Polskie Ministerstwo Finansów nie bardzo mogło dokonać odmiennej interpretacji, potwierdzało więc wykładnię przyjmowaną przez podatników.
Słowacka spółka komandytowa stała się zatem swoistą tubą, przez którą możliwe było ściąganie zysków z dywidend generowanych na terenie całej Unii Europejskiej.
Polskie Ministerstwo Finansów nie bardzo mogło dokonać odmiennej interpretacji, potwierdzało więc wykładnię przyjmowaną przez podatników.
Zwolnienie nie dla wszystkich
Istotna zmiana będzie polegać na
tym, że przy zachowaniu zwolnienia z progresją – jako podstawowej zasady
unikania podwójnego opodatkowania - jednocześnie zostanie wprowadzonych szereg
wyjątków. Obejmą one m.in.: zyski przedsiębiorstw, zyski ze sprzedaży majątku,
zyski z wykonywania wolnych zawodów, wynagrodzenie dyrektorów.
We wszystkich tych przypadkach
dozwoloną metodą będzie tzw. zaliczenie. To oznacza, że podatek należny do
zapłaty w Polsce będzie można jedynie zredukować o kwotę podatku zapłaconego na
Słowacji.
Niezależnie od tego, w
odniesieniu do innych dochodów, państwo będzie mogło nie stosować zasady
zwolnienia z opodatkowania, jeśli odpowiedni dochód będzie zwolniony z
opodatkowania w państwie źródła. Taka regulacja zabezpieczy opodatkowanie
dochodów na przyszłość, gdyby któryś z krajów wprowadził kolejne zwolnienia
podatkowe. Rozwiązanie to postulowała
Komisja Europejska.
Bez fikcyjnego odliczenia
Druga istotna zmiana dotyczy tzw.
klauzuli tax sparing. Uchylony protokołem art. 24 ust. 3 dotychczasowej umowy
zezwalał na odliczenie od polskiej daniny także podatku, który co prawda mógł
być pobrany przez Słowację, ale z różnych względów nie był pobierany. W
praktyce dotyczyło to głównie dywidend wypłacanych przez słowackie spółki na
rzecz polskich rezydentów. Na poczet 19-procentowego podatku należnego w Polsce
można było zaliczyć 10 proc. podatku, który mógł być pobrany przez Słowację u
źródła, ale nie był, z uwagi na obowiązujące zwolnienie. Efektywnie zatem
dywidendy były opodatkowane w Polsce stawką 9 proc.
Fiskus dowie się więcej
Rozbudowana została klauzula
obejmująca obowiązek tzw. wymiany informacji. Z jednej strony wprowadza ona
określone gwarancje dotyczące poufności informacji, z drugiej jednak istotnie
rozszerza obowiązki informacyjne państwa zobowiązanego. Dotyczy to np.
wrażliwych informacji objętych tajemnicą bankową, a
także informacji, które nie są zwyczajowe gromadzone przez jedno państwo dla
celów wymiaru podatku, ale są wymagane przez drugie.
W razie obejścia prawa
Wprowadzono także klauzulę
ograniczania korzyści umownych, która zapowiada poniekąd zmiany w polskim
systemie prawnym. W prawie słowackim istnieje już klauzula zapobiegająca obchodzeniu
przepisów prawa podatkowego. W prawie polskim jest ona dopiero na etapie
założeń do projektu ustawy. Niemniej rząd zadbał o możliwość jej przyszłego
stosowania także w stosunkach międzynarodowych. To oznacza, że korzyści wynikające z umowy nie będą miały
zastosowania do dochodu otrzymanego lub osiągniętego w związku ze „sztuczną
strukturą” i każde z państw będzie mogło, wedle swojego wewnętrznego
ustawodawstwa, rozpoznać „istotę transakcji”.
Inne zmiany
Doprecyzowano definicje i zasady
traktowania podatkowego przedsiębiorstw powiązanych.
Wprowadzono tzw. klauzulę
nieruchomościową, którą przewiduje, że w razie zbycia udziałów lub akcji,
których wartość w ponad 50 proc.
pochodzi z własności majątku nieruchomego, uprawnionym do opodatkowania dochodu
z takiej transakcji będzie państwo, w którym położona jest nieruchomość.
Dodatkowo, wprowadzone zostały ulgi dla osób rozliczających się poprzez e deklaracje. Ale naturalnie będzie coś za coś - system faktycznie będzie wiedział o nas więcej :)
OdpowiedzUsuń